Zuletzt bearbeitet 31.03.2015 11.00


Zuletzt bearbeitet 27.09.2013 12.50
Współcześni Poeci Krakowscy - Salon Poezji

Stowarzyszenie Pol-Art

prezentuje się w Wiedniu

w Piwnicy TAKT

Z niemałym opóźnieniem, ale jednak mały komantarz do imprezy jest. Dzieje się tyle (fundusze, czyt. dotacje na organizowane imprezy otrzymujemy tak, że dopiero w drugiej połowie roku możemy je realizować), że trudno je (imprezy) opracować zarówno pod względem selekcji i opracowania zdjęć jak i jakiegoś w miarę solidnie przygotowanego tekstu komentarza. „Chciałaby dusza do raju – cóż, grzechy (tu: nawał pracy do przerobienia) nie pozwalają”.

 

Salon Literacki Marii Buczak, która tworzy go (salon) w Piwnicy TAKT rozwija się dynamicznie i ciekawie.  W piątek i sobotę gościła tam grupa artystów ze Stowarzyszenia Twórczego Polart z Krakowa. Narzuca się cytat: silna grupa pod wezwaniem – tu: sztuki. Stowarzyszenie zostało powołane do życia przez krakowskiego malarza i medaliera Janusza Trzebiatowskiego (Jutrzenka). Prezesem stowarzyszenia jest Joanna Krupińska-Trzebiatowska a członkami reprezentacji: Andrzej Ziębliński, Bolesław Faron,  Jan Poprawa i in.

Wieczór piątkowy poświęcony był poezji zaś w sobotę odbył się wernisaż prac artystów plastyków z Krakowa.

Kiedy przyszłam na spotkanie (jak zawsze punktualnie!) przeżyłam niemały szok. Sala piwnicy wypełniona po brzegi, nowe, nieznane mi twarze, pełnia szczęścia dla widzów i organizatorów. Niestety wielkim nieobecnym był prof. Faron, który miał spotkanie prowadzić, a którego Polonia zna bardzo dobrze, jako że był przez dwie kadencje dyrektorem Instytutu Polskiego w Wiedniu. Jego miejsce zajął inny członek zarządu stowarzyszenia, znany nam również z publikacji w JUPITERZE, Jan Poprawa.

Swoje wiersze prezentowali: Józef Baran, Joanna Krupińska-Trzebiatowska, Kazimierz Świegocki i Magdalena Węgrzynowicz-Plichta. A w przerwach śpiewała Agnieszka Kuk.

Byłam już w życiu na tysiącach zbiorowych spotkaniach poetów i, jak zawsze, przynajmniej u mnie , zapamiętuje się najlepiej artystę, który występuje jako pierwszy. Jeszcze najlepsza percepcja a Józef Baran to poeta wyrazisty i znany mi od lat. Jego poezję odkrył jeszcze Artur Sandauer, który napisał o nim, że trafia "swoją liryką prosto do ludzkich serc".

Ponieważ część oficjalna, z powodu niespodziewanych gości, z Bełchatowa, nieco się wydłużyła, percepcja pozostałych poetów nie była już (powtarzam, że to moje wrażenia) tak świeża iskupienie też już nie to, proponuję zapoznanie się z wydanymi, licznymi tomikami wierszy poetów z Krakowa. Na pewno każdy znajdzie tam coś dla siebie.

A atmosfera wieczoru była wspaniała. Po części oficjalnej długo jeszcze trwały tzw. rozmowy i dyskusje kuluarowe...

Na wernisażu, w sobotę nie byłam – obrazy obejrzałam a ilość imprez w tym dniu zmusiła do trudnych wyborów...

tekst i zdjęcia Jadwiga Hafner

Kontakt



Zuletzt bearbeitet 10.10.2013 13.50
Linki