Zuletzt bearbeitet 31.03.2015 11.00


Zuletzt bearbeitet 12.05.2014 00.01
SHANTIES - wieczór piosenki żeglarskiej

 

 

10.05.2014

Piwnica TAKT

Polonijny Klub Jachtowy SPINAKER

Wiedziałam. Wiedziałam, że warto pójść w sobotę do piwnicy TAKT, gdzie spotykają się żeglarze i śpiewają szanty.

Ale zacznijmy od początku. Godzina 18.00 – jak zawsze jestem punktualna – wchodzę do piwnicy a tam pierwsze rzędy zajęte przez oryginalnie wyglądającą młodzież. I cóż się okazuje. Członek zarządu Spinakera, Piotr, pracując z dziećmi niepełnosprawnymi, zaprosił ich cząstkę do udziału w śpiewanym i na luzie spotkaniu.

Znakomity pomysł. Próba wciągnięcia do wspólnej zabawy to także rodzaj terapii. Przybyli na imprezę żeglarze i sympatycy tego sportu świetnie to rozumieją. Młodzi a tak przez los doświadczeni ludzie, przez długie miesiące przygotowywali się – pod okiem pedagogów i opiekunów –  do... występu przed publicznością. Już samo pokonanie bariery schodków na scenę i stanięcia twarzą do nieznanych sobie osób wymagało od ich niemało. Zaśpiewali dwie piosenki. Otrzymali wielkie brawa. Byli szczęśliwi. Potem jeszcze krótko zostali z nami – mam nadzieję, że obie strony choć trochę zbliżyły się do tego trudnego tematu. Dzieci niepełnosprawne. Dzięki Ci Piotrze, za przypomnienie nam, i to w tak ładny sposób, że bywają i takie istoty wśród nas i naszym obowiązkiem jest słabszych wspomagać. To był jeden ze sposobów.

Część konkursową –  jakoś wcześniej do mnie nie dotarło, że to będzie konkurs szant. Zaprezentowało się wielu a bezapelacyjnie naj... NAJlepsza okazała się w śpiewaniu Kamila Płoszajska. Bardzo się ucieszyłm z jej przybycia i możliwości słuchania piosenek żeglarskich w jej wykonaniu. Od lat jestem jej wielbicielką. Co nie znaczy, że innych słuchałam z  mniejszym zaciekawieniem i przyjemnością. Skądże! Wszyscy występujący na scenie wciągali (bez większego zresztą wysiłku) publiczność do śpiewania razem. Atmosfera na Sali przesympatyczna. Ludzie wody i wiatru potrafią się bawić WSPÓLNIE, ich spotkania to przygoda, piosenka i... praca przy żaglach. Zmagania z wiatrem, wodą a często samą łajbą i swoimi słabościami. To ludzi wiąże a nie – jak w polityce i wielu środowiskach – nienawiść.

Dziękuję za kolejne zaproszenia, wspaniały wieczór, dzięku któremu można głęboko odetchnąć od dusznej atmosfery polonijnego, dzięki Bogu, marginalnego ciemnogrodu.

Poniżej migawki z magicznego wieczoru szant.

Jadwiga Hafner

cdn.

 

 

 

 

 

Kontakt



Zuletzt bearbeitet 10.10.2013 13.50
Linki