W wieku 102 lat zmarła legenda polskiego kina i teatru Danuta Szaflarska. Na swoim koncie miała setki ról teatralnych i filmowych. Największą popularność przyniosła jej rola w “Zakazanych Piosenkach” Leonarda Buczkowskiego. O śmierci w imieniu rodziny Szaflarskiej poinformował warszawski Teatr Rozmaitości, z którym była związana od 10 lat.
Danuta Szaflarska urodziła się 6 lutego 1915 roku w Kosarzyskach. W połowie lat 30. XX w. przeprowadziła się do Warszawy, gdzie w 1939 roku ukończyła Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej. Podczas wojny w latach 1943-45 była aktorką Teatru Frontowego Armii Krajowej. Brała też udział w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka o pseudonimie “Młynarzówna”.
Występowała w wieku 100 lat
W zawodzie zadebiutowała 14 września 1939 roku na deskach wileńskiego Teatru na Pohulance. W 1946 roku zagrała Halinę Tokarską w “Zakazanych Piosenkach” Leonarda Buczkowskiego. Zasłynęła też wieloma innymi rolami, m.in. w “Skarbie”, “Dolinie Issy”, “Pożegnaniu z Marią”, “Żółtym szaliku”, “Królowej chmur” i w obrazie “Pora umierać”. W ostatnich latach wystąpiła w filmach: “Jeszcze nie wieczór”, “Janosik, prawdziwa historia” i “Pokłosie”.
Ponadto Danuta Szaflarska od lat 50-tych ubiegłego wieku związana była z warszawskimi teatrami. Najpierw był to Teatr Współczesny, potem – Narodowy i Dramatyczny. Gościnnie występowała na niemal wszystkich warszawskich scenach. Jako aktorka Teatru Rozmaitości, mimo sędziwego wieku – 100 lat – występowała w sztuce Doroty Masłowskiej “Między nami dobrze jest”.Wielokrotnie nagradzana
Łącznie Szaflarska była związana z aktorstwem przez prawie 80 lat. Pod koniec ubiegłego roku oficjalnie ogłosiła, że wycofuje się z pracy artystycznej ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Jej wierni fani mieli jednak nadzieję, że powróci jeszcze na scenę.
W swoim życiu otrzymała też wiele nagród i odznaczeń. Wsród nich są m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski oraz Złota Kaczka dla najlepszej aktorki stulecia.
– W tym, co robię, staram się zachować naturalność. Uważam np., że nie ma sensu ukrywać na siłę wieku. Wszelkie próby odmładzania się podkreślają tylko, że się jest starym. Myślę, że trzeba się normalnie, spokojnie starzeć. Każdy wiek ma też swoje radości, nie tylko zmartwienia – mówiła w rozmowie z Rzeczpospolitą w 2002 roku.
Tomasz Jakubowski
Danuta Szaflarska (PAP / Jacek Turczyk)