|
Zuletzt bearbeitet 23.11.2015 11.27 Theater Brett zaprosił na spektakl: "ZŁY"
Tekst i zdjęcia: Dorota Fischer 14.11.2015
„Nie wierzę, że to byłem ja” mówi Dariusz Jeż, aktor i współautor spektaklu „Zły”, zaprezentowanego ostatnio w wiedeńskim Theater Brett.Zły to opowieść o gangsterze, od początku jego przestępczego życia do jego końca – od „konikowania” pod kinem do kolejnych odsiadek. I o tym, jak pomocna dłoń i zaufanie mogą odmienić czyjeś życie. To swoiste katharsis eliminuje wciąż zadawane aktorowi pytanie: „jak to się stało, że ze zbira stałeś się aktorem?” Teraz Jeż nie opowiada, a odpowiada- przyjdź do teatru, to zobaczysz.
Swoja historię opowiedział Grzegorzowi Kondrasiukowi i obaj wspólnie napisali scenariusz sztuki. Reżyserii podjął się Łukasz Witt-Michałowski, dziś przyjaciel Dariusza Jeża, a przed dziesiąciu laty ten, który odkrył Darka talent aktorski. To właśnie dzięki projektowi resocjalizacyjnemu realizowanemu za kratami w amatorskim, więziennym teatrze gangster Dariusz Jeż odkrył swoją szansę na normalne życie. Aktorzy Sceny Premier InVitro z Lublina przez cały czas mistrzowsko skupiają na sobie uwagę widza. Przemysław Buksiński wciela się w rolę Darusia, a Jarosław Tomica i Dariusz Jeż odgrywają role wszystkich pozostałych postaci. „Soczyste” chwilami dialogi dobrze oddają specyfikę świata przestępczego, a oszczędna scenografia pozwala widzowi skupić się na tym, co najważniejsze. Zły prezentowany był m.in. w Kolumbii, Meksyku, Niemczech, Czechach i na Ukrainie. Po raz pierwszy zagrany został dla Polonii, a to dzięki zaangażowaniu Wiener-Krakauer Kultur-Gesellschaft i Instytutu Polskiego, przy wsparciu Wydziału Kultury miasta Wiednia. Spektakl na język niemiecki przetłumaczyła Eva Ipsmiller.
Rozmowę z Darkiem Jeżem będzie można usłyszeć już wkrótce w radiu PoloNews. Dorota Fischer
Tagi: Theater Brett, Dariusz Jeż, Łukasz Witt-Michałowski, Przemysław Buksiński, Remigiusz Jankowski *******
Rzecz oparta na przeżyciach i doświadczeniach Dariusza Jeża, obecnie aktora Sceny Prapremier InVitro,
w sobotę, 14 listopada 2015 www.wiener-krakauer.at ----------------------- "Zły" nie jest sztuką moralizatorską, pokazanie resocjalizacji poprzez teatr odbywa się tutaj mimochodem. Jej wyraźniejszy akcent pojawia się dopiero w końcowym monologu Dariusza Jeża, w którym mówi o swojej przemianie i przyznaje się do kryminalnej przeszłości. Wtedy dopiero dosadnie dociera do nas, siedzących wygodnie w fotelach, jak wiele odwagi wymaga zagranie w spektaklu, który stanowi swego rodzaju wyznanie winy. Maria Marchewicz,Teatralia Śląsk
|
Kontakt
|