Zuletzt bearbeitet 31.03.2015 11.00


Zuletzt bearbeitet 26.01.2016 10.18
DLACZEGO ZDECYDOWANE „NIE“ DLA KANDYDATKI T. KOPEĆ

 

 

 

W co gramy...?

Artykuł zamieszczamy na prośbę redakcji I love Polen, której strona była w naprawie.

 

Ponieważ natura rządzi się własnymi prawami, zgodnie z którymi po zimie przychodzi wiosna a do Wiednia, na sfingowane wybory, co parę lat zjeżdżają się wszelkiego sortu notable oraz przedstawiciele Wspólnoty Polskiej, polscy posłowie i senatorowie to i wkrótce odbędzie się żałosny spektakl wyborów prezesa i zarządu Forum Polonii.

Kuriozalne, że choć Forum Polonii – oficjalny „reprezentant” Polonii w Austrii - nie dopuszcza do głosu Polonii, a znane jest jedynie wąskiemu gronu wtajemniczonych, choć zamyka drzwi przed mediami polonijnymi, to nawet członkowie zarządu Forum Polonii są pozbawieni informacji na temat działań prezeski, to dziwnym trafem legenda Forum, jego rzekomego znaczenia dociera nawet na Wiejską. Czy nie szkoda marnotrawić pieniędzy podatników na nie przynoszącym Polonii pożytku uczestniczenie w spotkaniach Forum Polonii i służyć jako listek figowy? Czy reprezentantów Narodu Polskiego nie dziwi brak informacji na temat kandydatów na prezesa i członków zarządu? Dlaczego nie skłania do ostrożności nawet brak aktualnego statutu na stronie internetowej, który jest podstawą nie tyko dla kandydatów ale też wszystkich organizacji członkowskich? Jak można organizować wybory i zapraszać gości jeśli aktualny statut nie został podany do publicznej wiadomości, a na stronie internetowej do dzisiaj widnieje adnotacja:

Walny Zjazd Sprawozdawczy WPOwA Forum Polonii, który się odbył w dn. 14.03.2015 r. wniósł zmiany do  niektórych punktów statutu Forum Polonii.
Nowa wersja statutu ukaże się po zatwierdzeniu przez BPD w Wiedniu.

Jeżeli status organizacji jest nieznany to na jakich zasadach wybierany będzie zarząd i prezes jeśli Statut się nie ukazał?

Czy przedstawiciele Wspólnoty Polskiej, Senatu, MSZ-tu jeżdżą na wszystkie zebrania wyborcze organizacji dachowych innych krajów Europy i świata? Czy tylko p. Kopeć permanentnie potrzebuje wsparcia politycznego do swojego istnienia wśród Polonii austriackiej?

Polonia ma prawo domagać się przejrzystości i wolności wyborów. Bez biernego i czynnego prawa wyborczego żadni prezesi czy zarządy nie mają legitymizacji reprezentowania Polonii.

Jak pisał dr Maciej Korkuć tłumacząc znaczenie sfingowanych wyborów 19 stycznia 1947 dla mitu założycielskiego PRL-u „Stworzono warunki dla następnych posunięć: pełnego podporządkowania społeczeństwa, całkowitej likwidacji opozycji niepodległościowej oraz odrębności we własnych szeregach”. Z tych warunków korzysta do tej pory sitwa skupiona wokół "honorowego" prezesa Andrzeja Lecha oraz jak do tej pory "niehonorowej" pani Teresy Kopeć.

Forum Polonii miałoby teoretycznie sens istnienia, ale musieliby odejść wszyscy skompromitowani "działacze" zgodnie z zasadą "wszyscy won" a władze ambasady wycofać swoje wpływy i lobbing.
Póki co chcemy przedstawić kilka konkretnych powodów dlaczego uważamy, że pani Teresa Kopeć nie powinna już nigdy zgłaszać swojej kandydatury do jakichkolwiek funkcji społecznych:

1. Niewystarczające kompetencje do reprezentowania Polonii w Austrii: np. żenująco niski poziom znajomości języka niemieckiego i kultury osobistej, brak charyzmy czy opanowania.

 2. Błędna percepcja roli prezesa - pani Kopeć najwyraźniej nie ceni zasad praworządności i demokracji a za wzór wzięła monarchię absolutną w stylu Ludwika XIV, "Państwo to ja" (w wolnym tłumaczeniu "Polonia to ja", "Zarząd to ja", "Funkcje skarbnika, sekretarza to ja") – po co więc w zarządzie FP sekretarz, skarbnik?


3. Brak jawnego programu wyborczego - Pani Kopeć zdołała wygrać sobie wybory bez publikacji swojego życiorysu czy programu wyborczego. Nie znane jest nam ani jej wykształcenie ani doświadczenie zawodowe, ale najbardziej jednak dziwi brak wizji i programu. Tak samo p. Kopeć nigdy nie prowadziła żadnej organizacji, ani nawet nie była DZIAŁACZKĄ – nic dla Polonii (dopóki nie wypromowana została przez A. Lecha i Ambasadę RP) nie zrobiła. Ot osoba „wstawiona” (dawniej nazywano to: przywieziona w teczce) na stanowisko prezesa i dzięki dużym dotacjom i lobbingowi jej kariera ruszyła z impetem (czołgu).


4. Wielokrotne łamanie statutu FP i austriackiego prawa stowarzyszeń (samowolne wykreślanie i przesuwanie członków, podejmowanie decyzji bez posiadania kworum. Znamiennym przykładem całkowitej pogardy dla praworządności jest przypadek „Ostoi”, przyjętej do Forum bez zgody prezesa i zarządu tejże organizacji oraz niedawne wykreślenie młodej organizacji Wiedeńska Inicjatywa Narodowa).

Lista zastrzeżeń do pani "Prezes" jest niezwykle długa, pozwolimy sobie przytoczyć tutaj kilka

  • Jednoosobowe podejmowanie decyzji dotyczących działalności Forum Polonii, członków stowarzyszenia, Dni Polskich. Całkowita kontrola przepływu informacji.

Skandaliczne, samowolne i bezprawne podpisanie umowy z dyrektorem PAN, dotyczące lokalu Forum Polonii w momencie, kiedy zarząd nie istniał bo T. Kopeć utraciła mandat prezesa.

Zlikwidowanie oficjalnego kontaktu mailowego do Forum Polonii, członkowie zarządu nie wiedzą jakie pisma przychodzą i co robi „prezes”. E-Mail Forum Polonii, to prywatny adres pani  Teresy Kopeć, numer telefonu, to prywatny numer Teresy Kopeć.
   
Samowolne ustanowienie kontrowersyjnego, za to wieloletniego prezesa pana Andrzeja Lecha, prezesem honorowym, mimo sprzeciwu większości członków. 

  •  Traktowanie organizacji dachowej jako własnej jednoosobowej firmy a więc praktycznie dyktatorskie rządy i wyłączność na reprezentowanie Polonii.          

Przejęcie wszystkich funkcji zarządu, czyli sekretarza (T. Kopeć sama pisze sprawozdania i protokoły), a nawet skarbnika (T. Kopeć prowadzi sama księgi finansowe). Funkcje sekretarza i skarbnika są fikcyjne i służą jedynie optyce, ale odnosi się to praktycznie do całego zarządu i Forum Polonii ogółem.

Niedopuszczanie innych członków m.in. do wyjazdów, korzystania z zaproszeń i do reprezentacji Forum Polonii.

Zatajanie informacji na temat wyjazdów i reprezentacji nie tylko przed członkami FP ale nawet przed zarządem czy to w Austrii czy za granicą, brak relacji z takich spotkań. Sprawia to, że takie spotakania służą jedynie karierze pani Kopeć, ponieważ Polonia austriacka nie jest w stanie wyrazić swoich potrzeb ani swoich uwag.

  • Kłamstwo, manipulacja jako popularna metoda działalności, mniejsze i większe przysługi  w celu zaskarbienia sobie przychylności (np.trzymanie opon w ogródku, wynajmowanie swoich lokali, zaproszeń VIP-ów na wakacyjny pobyt wakacyjny do Chorwacji, obietnice dofinansowań, występów, remontów), teroryzowanie niesubordynowanych członków zarządu krzykiem, wyzwiskami,  pogróźkami, sfingowanymi zarzutami
  • Bezprawne pozostawienie członków stowarzyszenia POMOC w zarządzie, pomimo natychmiastowej rezygnacji tej organizacji z członkostwa i wniosku o wykreślenie z listy organizacji zrzeszonych w Forum Polonii. Także PODHALANIE wielokrotnie prosili o wykreślenie z listy członków – bezskutecznie.
  • Główną formą działalności Teresy Kopeć jest namawianie ludzi do zakładania jednoosobowych stowarzyszeń, aby pozyskać przychylne sobie głosy i aby mimo wciąż ubywających członków mieć gwarantowane głosy w kolejnych wyborach. W trakcie prezesowania p. Kopeć w FP z organizacji tej wypisało się ponad 10 organizacji!
  • Intrygi w środowisku polonijnym, zabranianie kontaktów z ludźmi, którzy nie popierają p. Kopeć.

Redakcja I love Polen przyłącza się dozdecydowanie na zdeterminowane "NIE" dla żenady i hucpy i kandydatury pani Kopeć.

Nazwisko Autora tekstu jest znane redakcji portalu I love Polen (Polonia-Nova)

 

Kontakt



Zuletzt bearbeitet 10.10.2013 13.50
Linki