Zuletzt bearbeitet 09.10.2011 11.44
Multikultur Festival
Tytuł imprezy nieadekwatny
do zastanych na terenach wystawowych w
2. dzielnicy Wiednia realiów
Jak napisałam powyżej: spodziewałam się, że spotkam na terenie wystawowym przedstawicieli MULTI... czyli wielu kultur. Była tylko jedna: tylko turecka i to ze wskazaniem na islam.
Już przy wejściu, przy kasach tłum kupujących bilety wstępu kobiet z chustami i dużą ilością pociech. Melduję się jako "prasa" - pan o śniadej cerze zapytuje: a skąd pani wie o tych targach? Czyżby informacje o nich były skrzętnie przemilczane, skrywane? Nie wiem, ale wyczytałam gdzieś w internecie. Fakt: plakatów na ten temat nie widziałam... Wejściówkź prasową otrzymałam.
Sale w obiekcie obszerne. Sektor C i D. Na sali konferencyjnej w półmroku siedzą kobiety, mężczyźni i ich dzieci. Przemawia jakaś pani... po turecku, nic nie rozumiem, więc wychodzę, zwłaszcza. że ochroniarz nie pozwala z aparatem fotograficznym zbliżyć się do sceny...
Na sali głównej tłumy - powoli dochodzi do mnie, że to "targi" kultury tureckiej - muzułmańskiej. ICH firmy, handel w każdej dziedzinie, gastronomia - smaczne wypieki... i tanie, ale - jak sądzę - na okoliczność reklamy. Pozwiedzałam, wysłuchałam siedzącego (patrz zdjęcie) i zawodzącego chyba kogoś w rodzaju guru. Ni to śpiew, ni to wrzask (kobiety w chustach też chwilami zatykały uszy),
Nie byłam tam zbyt długo - zabrakło mi MULTI kultur, zabrakło występów jakichś zespołów (może w innym czasie???), brak programu a i zrozumienia organizatorów.
Fakt: fotoreportaż zrobiony w Wiedniu, nie w Turcji - Yaga