W piwnicy  „ KOSTET NIX  LADEN”  odbył się jedyny i niepowtarzalny „POJEDYNEK”.

"Prawdziwe widowisko – tym razem bez  przelewu krwi ale nie mniej ekscytujące".

Po przeciwnych stronach, jakby z dwóch rożnych światów, przedzielone taśmami niczym parawanem, ścianą dzielącą sąsiadki - niesąsiadki, może matkę i córkę, otóż te dwie kobiety reprezentują właśnie dwa światy muzyczne. Dwie muzyczne wrażliwości, które próbują, w tym wokalnym pojedynku, przekonać przeciwniczkę do siebie. Halina GRASER - to muzyczna klasyka, opera i patos.  Agnieszka MALEK - to musical, radość życia, jazz, blues. I tak, przez ścianę dzielącą dwie różne epoki, odbywa się walka o prymat na scenie..  A w roli arbitra: pianista znany z koncertów, nomen omen klasycznych: Jacek OBSTARCZYK. Jak przystało na tego typu zabawę, tytułowy pojedynek kończy klasyczny happy end, a zadowolona publiczność daje wyraz swojemu zachwytowi rzęsistymi oklaskami i bisami.

Gratulacje dla ciągle poszukujących artystek i podziękowania za mile spędzony czas

Jadwiga Hafner

UWAGA! - ze względu na zakłócenia techniczne, zdjęcia należy oglądać od dołu do góry. Aby było w porządku chronologicznym. Nie wiem dlaczego tak się stało, ale się stało. Przepraszam - J. H.