Zuletzt bearbeitet 31.03.2015 11.00


Zuletzt bearbeitet 06.12.2012 10.35
Kabaret „E“ obchodził jubileusz

 

 

 

 

10-lecia działalności

Gala, jaka odbyła się dla uczczenia jubileuszu znanego i lubianego kabaretu przeszła wszelkie oczekiwania zarówno bohaterów wieczoru jak i przybyłych gości. Niestety, niektórzy musieli odejść z tzw. kwitkiem. Ilość chcących obejrzeć jubileuszowy program przekroczyła bowiem pojemność piwnicy TAKT. Niektórzy jednak mimo braku krzeseł oglądali cały program na stojąco. Tego jeszcze nie było!

W jubileuszowym spektaklu wzięli udział artyści, którzy przez te 10 lat przewijali się przez scenę kabaretu. Niektórzy czynnie, na deskach Piwnicy, niektórzy jako widzowie, ale i autorka tekstów pisanych do własnych zresztą kompozycji, Ewa Dan; także wystąpił autor limeryków (między innymi) Pan Gądek, jeden z pierwszych aktorów kabaretu Jan Natkaniec. Nie zapominajmy o szefie tego całego zamieszania Adamie Turczyńskim, który na scenie śpiewa, zapowiada, aktorzy i na dodatek gra na gitarze. Wtórują mu muzycy: od początku wierny druh Adam Jasik, artysta międzykontynentalny: organista Marek Kudlicki i nabytek z ostatniego okresu, znakomity pianista Jarosław Mądroszkiewicz. Do zespołu dołączył ostatnio młody, dobrze zapowiadający się saksofonista Kuba Jaracz.

Drugą podobnie jak Turczyński wszechstronnie działającą na scenie postacią był tego wieczoru  Jurek Michalik – rozbawiający do łez starymi szmoncesami. Jeszcze dialektem góralskim operująca „Celina” i kwiatek do towarzystwa, śpiewająca, młodziutka Faustyna Gruszczyńska. Specjalny ukłon kieruję do śpiewającej w stylu Miry Zimińskiej Any Anders. Wykonane przez nią piosenki z bardzo dawnych lat dodały temu wieczorowi nostalgicznego posmaku przedwojennych kabaretów a nawet salonów dla wybranych elit artystycznych.

Specjalnymi gośćmi wieczoru byli – specjalnie na jubileusz Adama przybyli z Krakowa – profesjonalni artyści z kabaretu Loch Camelot: Agnieszka Rosner i Edward Zawiliński. Agnieszka zaśpiewała kilka piosenek ze swojego poetyckiego repertuaru, także mniej liryczne za to bardziej utrzymane w specyficznej atmosferze kabaretowej, pełne temperamentu i humoru. Publiczność oklaskami długo nie pozwalała artystom opuszczać sceny...

Znakomita zabawa, salwy śmiechu, liryczna zaduma – to wszystko zachwyciło tą jubileuszową Galę 10-ciolecia polonijnego Kabaretu „E”.

Wszystkim współtworzącym zespół należą sie podziękowania i – jak zwykle przy tego typu okazjach – życzenia dalszej, twórczej i owocnej pracy nad poprawą naszego, polonijnego poczucia humoru. Sto lat!

P.S. Po zakończeniu spektaklu, świętującą do późnych godzin publiczność bawił grą na akordeonie Andrzej Bartniak. Więc były jeszcze tańce, hulanki, swawole... do najbardziej znanych przebojów polskich i światowych.

Zanotowała Jadwiga M. Hafner

 

Kontakt



Zuletzt bearbeitet 10.10.2013 13.50
Linki