Zuletzt bearbeitet 31.03.2015 11.00


Zuletzt bearbeitet 14.03.2013 10.57
Dorota Masłowska: Między nami dobrze jest

 

 

 

 

 

znakomity spektakl w Theater Brett

w wykonaniu zespołu AA Vademecum

 

AA Vademecum: Dobrze jest!        

„Między nami dobrze jest” to sztuka enfant terrible polskiej literatury Doroty Masłowskiej. W Wiedniu na scenę przeniosła ją reżyserka Agnieszka Salamon – która także stworzyła ten amatorski zespół teatralny przed wielu laty. Efekty przerosły wszelkie oczekiwania. Reżyserka potrafiła wydobyć z tekstu humor i ironię oraz doskonale poprowadziła aktorów, którzy tworzyli sprawnie działający mechanizm. Trudno tu szczególne wyróżnić konkretnych aktorów, wszyscy zagrali znakomicie. Począwszy od Pauliny Środy grającej Metalową Dziewczynę, z nerwem, temperamentem i jednocześnie dystansem, wszyscy grają na pełnych obrotach.

Przy bardzo oszczędnej scenografii, której jakby nie było, postacie przewijające się przez scenę nie dopuszczają do wyczuwania jej (scenografii) braku. Znakomicie wpisane są w tekst przeboje z minionego okresu, co nadaje sztuce tych sympatycznych skojarzeń z PRL-em. Przybyła na przedstawienie publiczność – 2 spektakle przy pełnej sali! – żywiołowo reagowała na znane przeboje, które (z playbacku) „wykonywali” aktorzy.

Teksty Masłowskiej – jak zwykle – są scenicznie nie do podrobienia. Język żywy, nasycony zwrotami potocznymi, często przerysowany. Ale to wszystko nadaje specyficznego uroku, a że podoba się publiczności to fakt bezsporny o czym świadczą owacje po spektaklu. Gratulacje dla całego zespołu i oczywiście jego scenicznej patronce - reżyserce Agnieszcze Salamon.

Zaznaczę jeszcze raz, że wszyscy biorący udział w przedstawieniu aktorzy zasługują na słowa uznania. Dlategopozwolę sobie na przypomnienie obsady: Katarzyna Bartnik, Agnieszka Gęgotek-Osuch, Anna Hönig, Edyta Jabrocka, Beata Paluch, Monika Skwarczyńska, Ewelina Starościk, Paulina Środa, Marcin Brecht, Piotr Kwaśny, Jan Natkaniec, Paweł Wójcik Agnieszki Salamon.

Jadwiga Hafner

A oto inne głosy na ten temat:

„Między nami dobrze jest” to dramat. Taki klasyczny, z ciekawą obsadą osób: mała metalowa dziewczynka, Halina, osowiała staruszka na wózku inwalidzkim, Bożena, mężczyzna, aktor, prezenterka, Edyta i Monika. Z tekstem pobocznym, w którym autorka opisuje wnikliwie miejsce akcji.

Staruszka, jej córka Halina i wnuczka to przedstawicielki trzech pokoleń, które nie potrafią znaleźć wspólnego języka. Mieszkają w jednym pokoju i są sobie kompletnie obce, każda z nich ma inne potrzeby, które i tak nie zostają zrealizowane. Niemożność porozumienia się i w ogóle zrozumienia jest przerażająco brutalna. Staruszka żyje wspomnieniem dnia wybuchu drugiej wojny światowej. Halina ogląda babskie pisemka i marzy o bogactwie. A mała dziewczynka zostawiona sama sobie uczy się życia z internetu. Jedna drugiej nie słucha, złośliwość i ironia zastąpiły najprostsze odruchy serdeczności.

Wspólnym mianownikiem jest potrzeba normalnego życia, bez strachu, bez lęku, bez biedy i z godnością. Bez braków i bez nigdzie. Nie chcemy, mówi Masłowska, kupować już w Tesco wodnistych ziemniaków, chcemy polskie „bio-prawdziwe dobre ziemniaki z prawdziwej ziemi”. Chcemy normalności, chcemy akceptacji, chcemy zrozumienia. /Matylda/

*   *   *

Przy pierwszej lekturze dramat wydaje się być ulepiony z tej samej gliny, co poprzednie utwory Masłowskiej, to jest z przewrotnie potraktowanych cytatów z popkultury i szyderstw ze stereotypów narodowych. (...) Akcji w tradycyjnym pojęciu nie ma, zastępuje ją nieskładna rozmowa przywodząca na myśl groteskowe dialogi ze sztuk Wernera Schwaba piętnujących austriackie mieszczaństwo. (...) Podobnie jak w Pawiu królowej Masłowska w mistrzowski sposób obnaża fałsz języka reklam, kolorowych czasopism i tabloidów, konfrontuje konsumpcyjne marzenia z rzeczywistością rodziny żyjącej grubo poniżej minimum socjalnego. Kpi także z ludzi mediów, których reprezentuje cyniczny reżyser zaangażowanego kina i przeprowadzająca z nim wywiad skretyniała prezenterka.

Wszystko to jest tylko powierzchnią, pod którą kryje się poważniejsze pytanie: o tytułowych „nas", o narodową tożsamość. W Wojnie polsko-ruskiej... Masłowska wyśmiewała nacjonalistyczno-ksenofobiczne ciągoty dresiarza Silnego i mobilizację w miasteczku, które oflagowuje się przeciwko rzekomym Ruskim. Tu całkiem na serio pyta, co czyni dzisiaj z Polaków wspólnotę. I jaki jest stosunek Polaków do własnej polskości.

 (...) Wygląda na to, że Polaków jednoczy... niechęć do Polski i głęboka frustracja wynikająca z bycia Polakami. Ale nie tylko. Jest też druga strona sporu o polskość: monolog z radia nawiązujący do narodowoojczyźnianej retoryki Radia Maryja. Spiker tłumaczy słuchaczom, że u zarania dziejów wszyscy byli Polakami: Francuzi, Niemcy, Rosjanie, tylko potem odebrano nam inne kraje i został nam jedynie spłachetek ziemi nad Wisłą.

 Pomiędzy tymi dwiema skrajnymi postawami: całkowitego odrzucenia polskości („Nie jesteśmy żadnymi Polakami, tylko normalnymi ludźmi!" - podkreśla Metalowa

 Dziewczynka) a podniesioną do absurdu polskością oblężoną ufundowaną na resentymencie rozpięty jest cały dramat.

 Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza

Dramat napisany na zamówienie Teatru Rozmaitości w Warszawie i Schaubühne am Lehniner Platz.

"Między nami dobrze jest" ("Wir kommen gut klar mit uns")
Autor: Dorota Maslowska
Regie.: Agnieszka Salamon
Prod.::  Beata Paluch
Infotext:
Das neueste Drama von einer jungen polnischen Schriftstellerin Dorota Maslowska bietet die Vorlage für eine musikalisch-darstellerische Performance. In dieser vermischen sich die Zeiten: Einmal sind wir mitten in den 60-er und 70-er Jahren mit den allgegenwärtigen damals Festivals samt dem berühmten Moderator und der Fernseh-Ansagerin. Wir sehen einer Dreigenerationen-Familie mit Großmutter, Mutter und Tochter zu, die man zwar keiner bestimmten Zeit zuordnen kann; die Art der Sprache und die Einstellung der Tochter sind aber hochaktuell. Es geht unter anderem um die nationale Identität der Polen, sowie auch um ein Bild der modernen Gesellschaft (im Vergleich zu den „alten Zeiten“), das sehr kritisch und fast hoffnungslos, dafür aber mit Humor und Selbstironie von Dorota Maslowska in ihrem Drama beschrieben wurde.
Gespielt wird auf Polnisch. Für nicht-polnisch-sprechende Besucher werden wir eine kurze Beschreibung des Geschehens auf Deutsch vorbereiten.
Theater AA-Vademecum ist eine semiprofessionelle Gruppe, die seit über zehn Jahren kontinuierlich in Wien arbeitet. Alle Mitglieder sind polnischer Herkunft, leben aber seit Jahren in Österreich.

Weitere Informationen finden Sie unter http://www.teatr-vademecum.at/

/tekst ze strony internetowej Theater Brett/

Theater Brett, Münzwardeingasse 2, 1060 Wien

Rezerwacja biletów: 0699/ 19 22 77 03

Kontakt



Zuletzt bearbeitet 10.10.2013 13.50
Linki