Wernisaż prac Danuty Pol-Stralkowski przyciągnął do sali hotelu Favorita liczne grono przyjaciól zarówno znanej wśród Polonii malarki jak i przyjaciół organizatorów tej wystawy: Krystyny i Wilhelma Medunów. 

Ponieważ dawno już nie byłam obecna na kolejnych wernisażach Kunstgalerie Meduna ("szlachetne zdrowie..."), z przyjemnością spotkałam dawno niewidzianych przyjaciół sztuki. Obrazy Danuty przybyli podziwiać koleżanki i koledzy "po pędzlu": Lidia Moliński, Teresa Toncer, Zygmunt Brzeziński, Janusz Stralkowski i wielu innych. Także artyści reprezentujący inne dziedziny sztuki: reżyser Piotr Szalsza, śpiewaczka Sabina Zapiór... trudno tu tworzyć całą listę obecności. Bywalcy rozpoznają z pewnością te twarze na zamieszczonych zdjęciach.

Malarstwo Danuty Pol.Stralkowski to swoisty postimpresjonizm, szeroka gama barw, nastrój, natura... To obrazy, które miłośnicy sztuki chętnie nabywają aby w ciszy domowego ogniska móc kontemplować obcowanie z naturą isztuką. Obrazy nie mają w sobie nic z wszechogarniającej agresji, dziwaczności nazywanej bardzo często awangardą. Można przy nich odpoczywać po trudach dnia codziennego. Można je lubić...

W części artystycznej mieliśmy przyjemność wysłuchania piosenek z repertuaru Hanny Banaszak w wykonaniu Haliny Graser, której akompaniował Lesław Chowaniec. Bardzo miły akcent wieczoru a kunszt Graser znakomicie  współbrzmiał z nastrojowymi obrazamy Pol-Stralkowskiej.

Jadwiga Hafner