Wernisaż poświęcony pamięci Adama Hilarego Bernarda Chmielowskiego, zwanego również: święty Brat Albert odbył się 3. marca w DonaucityKirche. Przygotowaniem prezentacji zajęła się Krystyna i Wilhelm Meduna twórcy Galerii Meduna.
Brat Albert byl nie tylko patronem ubogich ale m.in. także patronem artystów, malarzy w szczególności.Sylwetkę patrona przedsięwzięcia nakreślił ks. prof. Bonifacy Miązek.
Adam Hilary Bernard Chmielowski CFA herbu Jastrzębiec, znany jako święty Albert Chmielowski oraz święty Brat Albert (ur. 20 sierpnia 1845 w Igołomii, zm. 25 grudnia 1916 w Krakowie) – polski zakonnik franciszkański[1], założyciel zgromadzenia albertynów i albertynek, powstaniec, malarz, święty Kościoła katolickiego, znany z pełnego poświęcenia pracy dla biednych i bezdomnych.
Adam Chmielowski urodził się w Igołomii (wówczas powiat miechowski), jako najstarszy syn Józefy Borzysławskiej i Wojciecha Chmielowskiego, później naczelnika carskiej komory celnej w Szczypiornie pod Kaliszem. Był pierwszym dzieckiem w rodzinie, miał troje młodszego rodzeństwa (Stanisława, Mariana i Jadwigę). Ochrzczono go 26 sierpnia 1846 bez udziału księdza (tzw. chrzest z wody), a 17 czerwca 1847 roku, w kościele Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Warszawie, dopełniono ceremonii chrztu.
25 sierpnia 1853 roku Adam utracił ojca. W 1855 r. otrzymał stypendium rządowe i wyjechał do szkoły w Sankt Petersburgu, gdzie rozpoczął edukację w Korpusie Kadetów. Od 1858 r., po przeprowadzce do Warszawy, kontynuował naukę w Gimnazjum Realnym Jana Pankiewicza. W 1861 r. podjął studia w Instytucie Politechnicznym i Rolniczo-Leśnym w Nowej Aleksandrii (Puławy), gdzie poznał i zaprzyjaźnił się z wybitnym malarzem Maksymilianem Gierymskim.
Po śmierci matki (28 sierpnia 1859 roku) rodzeństwo Adama przekazano pod opiekę siostry ojca – Petroneli Chmielowskiej. Młody Chmielowski kontynuował naukę w Instytucie Politechnicznym w Puławach. W tym okresie włączył się w działalność konspiracyjną.
W 1863 r. przyłączył się do powstania styczniowego. Walczył kolejno w oddziałach Leona Frankowskiego (pod Kurowem) i Mariana Langiewicza. Po wygranej bitwie pod Grochowiskami przeszedł z oddziałem Langiewicza do Galicji. Tu wzięty do niewoli przez Austriaków, został wywieziony do Ołomuńca na terenie ówczesnej monarchii habsburskiej. Wykorzystując sprzyjającą okazję, zbiegł w maju 1863 r., przedostał się do kraju i włączył ponownie do walk powstańczych[3].
Bojowy szlak Adam Chmielowski zakończył 30 września 1863 r., kiedy to jego powstańczy oddział, dowodzony przez płk. Zygmunta Chmieleńskiego, stoczył przegraną bitwę pod Mełchowem (powiat częstochowski), a on, ciężko ranny w lewą nogę, trafił powtórnie do niewoli. Po wykonanej w prymitywnych warunkach (bez znieczulenia) amputacji kończyny, jego dalsze leczenie odbywało się w szpitalu w Koniecpolu.
Zagrożony nasilającymi się represjami wobec powstańców, dzięki staraniu rodziny wydostał się z niewoli i w maju 1864 r. trafił do Paryża. Tu dzięki pomocy finansowej od Komitetu Polsko-Francuskiego mógł poddać się dalszemu leczeniu i otrzymał protezę gutaperkową, najlepszą w tym czasie. Po ogłoszeniu amnestii w 1865 r. powrócił do Warszawy.
Adam rozpoczął studia malarskie w Warszawie. Musiał je jednak przerwać z powodu sprzeciwu rady opiekuńczej, od której był zależny od śmierci obojga rodziców. Wyjechał na studia politechniczne do Gandawy. Po roku rozpoczął naukę na akademii sztuk pięknych w Monachium. Tam zaprzyjaźnił się z wieloma sławnymi artystami (Stanisławem Witkiewiczem, Józefem Chełmońskim, Aleksandrem Gierymskim, Leonem Wyczółkowskim i innymi). Wiele malował i wysyłał swoje obrazy na wystawy do Polski. Z tego okresu życia pochodzą pierwsze obrazy o tematyce religijnej, na przykład Wizja św. Małgorzaty oraz najsłynniejszy religijny obraz Chmielowskiego Ecce Homo, który obecnie znajduje się w Krakowie w prezbiterium kaplicy sióstr Albertynek pw. Ecce Homo.
Dorobek Adama Chmielowskiego to 61 obrazów olejnych, 22 akwarele i 15 rysunków. Do najbardziej znanych prac należą m.in. Po pojedynku, Dziewczynka z pieskiem, Cmentarz, Dama z listem, Powstaniec na koniu, Wizja św. Małgorzaty, Zachód słońca, Amazonka.
Przybyłych na wermisaż gości powitał Wilhelm Meduna.
Poniżej: Michaele Frei, Paula Firley, Alina Deica, Kasia Masłowska, Patrycja Kasprzycka i Daniel Graser
Wilhelm Meduna przedstawił młodych artystów biorących udział w wernisażu. Niestety zabrakło wśród nich Maximiliana Meduny, jako że pracuje i przebywa obecnie na stałe w Dubaju
Część artystyczną wypełniły arie w wykonaniu Łukasza Łęczyckiego przy akompaniamencie Rafała Mokrzyckiego