Manipulacje, przywłaszczanie pomysłów, dofinansowania…
Te trzy pojęcia determinują działalność Andrzeja K., którego opisywałam już niejednokrotnie na stronie Jupitera.
Ostatnia maskarada – bo jak to inaczej nazwać? – miała miejsce w niedzielę 8 października 2017 r. – parę dni temu. Ale ab ovo:
W roku 2013 red. Sławomir Iwanowski zorganizował po raz pierwszy „wycieczkę” Polonii z Austrii do miejscowości Parkany, gdzie odbyła się sławetna bitwa króla Jana III Sobieskiego z wojskami tureckimi.
Rok 2016: po raz pierwszy red. Iwanowski inicjuje w Parkanach uroczyste obchody bitwy pod Parkanami. Zaprasza Polonię z Węgier a Andrzej Kempa pojawia się tam po raz pierwszy. Oficjalnie nie jest nawet współorganizatorem imprezy.
Rok 2017, :
Uroczyste Obchody Bitwy pod Parkanami organizowane są z rozmachem. Tym razem udział bierze w wydarzeniu liczniejsza grupa osób: prócz red. Iwanowskiego, z Polski przybywa Piotr Zapart (Brat Kurkowy, przedsiębiorca, jeden z inicjatorów budowy pomnika króla Jana III Sobieskiego w Wiedniu) z grupą w strojach z epoki, Zenona Kessai z Węgier, ambasador Polski na Węgrzech z małżonką, przedstawiciele Szkoły Polskiej z Wiednia z dyr. Hanną Kaczmarczyk na czele grupy młodzieży, przedstawiciel Kościoła, burmistrzowie przygranicznych miast Słowacji i Węgier. Jak to wygląda prezentują załączone zdjęcia.
Zamiast wystąpić RAZEM, niejaki Kempa organizuje następnego dnia własne „Uroczyste Obchody…” Udział w nich bierze 7 (słownie siedem) osób, w tym dwoje z kamerą TV Polonia. Czyli na to wydarzenie udało się kontrowersyjnemu „działaczowi Polonii w Austrii” zwerbować 4 osoby i TV Polonię. SUKCES!
Zmanipulowany, bo nie powiadomiony o wcześniejszej imprezie w Parkanach red. TV Polonii, pan Jurek Motylewicz, nagrywa wywiad z Andrzejem K., robi montaż, który ukazuje się na antenie TV Polonii. O prawdziwym wydarzeniu i uroczystościach dzień wcześniej, oczywiście ani słowa. Pasek pod twarzą Andrzeja K., który udziela wywiadu… Na ekranie telewizora informuje się Polonię na całym świecie, że ten pan to Prezes Światowej Federacji Sportu Polonijnego. Kolejna manipulacja. Znając manipulatora jesteśmy pewni, że napewno to wykorzysta. Zob. zdjęcia z ekranu telewizora:
Owszem, założył i zarejestrował w Austrii (!) taką „organizację”. Żadne organizacje sportowe z Polonii tej federacji NIE TWORZĄ. Istnieje tylko parę (?) osób, które grają rolę „słupów”.
Ale TV Polonia nie po raz pierwszy promuje wydmuszkę.
Prezentowała już pana A.K. jako dziennikarza (czy należy do jakiegokolwiek stowarzyszenia dziennikarzy tak w Polsce jak i za granicą?) – tego nikt nie weryfikuje! Czy publikuje gdzieś swoje artykuły? Na swojej stronie internetowej i zaprzyjaźnionej Barbary K. To nie artykuły ale komunikaty o imprezach sportowych. A czy sam posiada jakąkolwiek grupę sportowców zerejestrowaną gdziekolwiek? Też NIE. „Przedstawiciel” Polonii, który więcej czasu spędza w Polsce niż w Austrii.
Jeszcze przypominamy, że 17 października mija 10 lat od uroczystego odsłonięcia rzeźby, przedstawiającej Jana Pawła II na ścianie wiedeńskiej katedry. Organizator i współtwórca (jego słowa to: zaprojektowałem, wykonałem makietę…) to Andrzej K. Niestety nie dostosował parametrów do tych jakich wymagał konsrwator zabytków, na odwołanie uroczystości było już za późno… efekt: po paru tygodniach, już bez żadnych uroczystości tablica została ZDJĘTA!!!. Tak działa nasz kontrowersyjny ze wszech miar działacz Andrzej K. Ważne aby go pokazywano w mediach. Dobry przyczynek do tworzenia CV i fałszywiego wizerunku.
Po takich “uroczystościach” mamy już pewność: Andrzej K. nawet pospolitej USTAWKI nie potrafi dobrze zorganizować. Siedem osób, w tym dwie z ekipy TV… ha, ha, ha… nie lepiej to było pójść na piwo?
Samozwańczy prezes, samozwańczy dziennikarz, a papier i TV Polonia kupuje i puszcza w świat wszystko bez weryfikacji. Ostatnie uroczystości w Parkanach są tego najlepszym dowodem.
Jadwiga Hafner