W wieku 86 lat, po długiej chorobie zmarł Tadeusz Mazowiecki – pierwszy premier III Rzeczypospolitej, polityk i publicysta. Do listopada 1990 r. przeprowadził on reformy gospodarcze i dekomunizację państwa, stając się symbolem przemian ustrojowych w Polsce. Pogrzeb Tadeusza Mazowieckiego odbędzie się w niedzielę 3 listopada.

W 1992 Tadeusz Mazowiecki został Specjalnym Wysłannikiem ONZ w Bośni i Hercegowinie, zrezygnował z tej funkcji trzy lata później na skutek bezczynności wielkich mocarstw wobec zbrodni wojennych dokonywanych w tym regionie. A następnie ogłosił raport w sprawie łamania praw człowieka przez wszystkie strony konfliktu.

Jestem w Kosowie. Biorę właśnie udział w projekcie mającym poprawić zły wizerunek Kosowa w Europie (o czym w osobnym artykule). Co chwilę ktoś z obecnych tu dziennikarzy podchodzi i informuje o śmierci naszego pierwszego premiera wybranego w wolnych wyborach. 

W ramach misji ONZ był m.in. w Kosowie. Wszyscy Go tu znają, pamiętają. Jego pamięć uczciliśmy minutą milczenia... My, znaczy dziennikarze z Polski, Austrii, Włoch, Grecji, Niemiec, Turcji...

Misja Tadeusza Mazowieckiego, którego ONZ mianowała specjalnym sprawozdawcą ds. praw człowieka w byłej Jugosławii, polegała m.in. na tym, by badać warunki, w jakich jeńcy są przetrzymywani.

Dla tych, których świadectw wysłuchiwał, Mazowiecki był ich własnym głosem na salonach świata. Jego kolejne raporty pisane w pośpiechu i w polowych warunkach imponująco wytrzymały próbę czasu i są do dziś podstawowym materiałem źródłowym. To Mazowiecki ustalił, że czystki etniczne nie są efektem ubocznym tej wojny, lecz jej celem. To na jego uporczywie ponawiany wniosek gwałty uznano w końcu za zbrodnię wojenną. To on jako pierwszy stwierdził, że dziennikarze podżegający do zbrodni ponoszą za nią część odpowiedzialności politycznej, a powinni i karnej.

Odszedł jeden z naszych największych autorytetów moralnych. Są ludzie, których nikt nie zastąpi...

Jadwiga Hafner